niedziela, 20 listopada 2011

Jeszcze kilka zdjęć z Gdyni ;-)

Jeszcze kilka zdjęć z Gdyni ;-)





Bo sama podróż to już wielka przygoda ;-) A ostatnio uskuteczniam nocną jazdę różnymi środkami ;-) I naprawdę szczerze - kuszetki rządzą ;-) (pomimo, że to dalej polskie PKP ;-)


Jednak mimo wszelkich wygód i swobody (caly przedział tylko na 2 osoby!!) nie należy poddawać się złudzeniu - bezpieczeństwo to podstawa ;-) A jak najprościej zabezpieczyć bagaż przed zniknięciem? Przywiązać go do śmietnika ;-) Sis była bardzo twórcza ;-) ;-)




niedziela, 6 listopada 2011

Ostatnio u Mamita ;-)

Ostatnio u Mamita sporo się dzieje i przez to troszkę zaniedbuję mojego bloga... :| 

Generalnie można powiedzieć, że jestem w fazie "czekam". Czekam na każdy nadchodzący weekend ;-), czekam na wszelakie wieści z Polski i ze świata ;-) czekam z podjęciem wielu kluczowych decyzji. Czekanie generalnie już powoli zaczyna mnie dobijać i wprowadzać w stan lekkiego zniecierpliwienia, rozdrażnienia i marazmu...! No, ale mam nadzieję, że już wkrótce wszystko się wyjaśni, i że wszystko ułoży się po mojej myśli. 

W między czasie jednak, coby to czekanie mnie nie zabiło całkowicie, ucze się gotować. Tzn nie to, że mnie jakoś specjalnie wzięło, ale postanowiłam zdrowo się odżywiać. Rezulataty widać poniżej:


spalony garnek

W tym roku też, po raz pierwszy zresztą, uczestniczyłam w Hlloweeeeeeen...! "Martwica mózgu" na VHS w Klubie Filmowym wygrywa ;-) Po tym filmie faktycznie mozna mieć dziurę w głowie i świadomości ;-) Ale zabawy i śmiechu z przebraniami było mega ;-)



Zdezelowana talia kart, Murzyn, Superman

Kolejny w tym roku koncert Comy. Nie rozumiem jednak przerwy, w czasie której występował przedstawiciel disco polo... :|


Rogucki na scenie ;-)

No i ciesząc się odzyskanym Maleństwem staram się robić dużo zdjęć. Niestety technika jeszcze jest bardzo marna i dopiero się uczę - zapominam wyostrzyć czy zmienić przesłony eh...

Widok na molo w Sopocie

Staruszek na molo...

Sopot


a to ja ;-) ;-)



niedziela, 23 października 2011

Moja Gdynia

Wczoraj odzyskałam moja "Maleństwo". Więc wykorzystując cudną jesienną aurę pogodową ;-) poszłam na sacerek z aparatem ;-)





















niedziela, 25 września 2011

Malta - new country for me

pomimo przeciwności losu związanych z podróżowaniem autobusem udało nam sie zobaczyć kilka ciekawych miejsc.

GOZO
 prom na Gozo. jest ich całe mnóstwo. jeden odpływa kolejne przypływają i tak w kółko.

 widok na port na Gozo z promu.

 budynki na Gozo

 Stolica Gozo Rabat


 na Malcie większość ulic jest napisana na ozdobnych ceramikach ;-) prześliczne to jest ;-)

 perełka  - Azur Window. zwyczajnie raj!!


woda ma niesamowity odcień błękitu. lokalsi się śmieją, że kolorują wodę - wygląda jakby ktoś ją barwił wlewając arament. odcień jest naprawdę niesamowity!!!!!!!!!




 kolejna bajkowa zatoczka

w drodze powrotnej... i znów ten niesamowity odcień błękitu...

VALETTA stolica Malty










COMINO

   wybrałyśmy się na rejs dookoła Comino i do Blue Laguna
 zwyczajnie Karaiby...


 mnóstwo ekip nurkowych. mam nadzieję, że uda mi się kiedyś pojechać na Malte by ponurkować ;-)

 Błękitna Laguna. woda przezroczysta. niestety tłumy ludzi i cumująące łodzie odbierają dużo z jej uroku...


 impreza na statku a w tle jedna z licznych jaskiń.


MDINA
niestety nie mam ciekawych zdjęć z Mdiny. Jak wiadomo mój aparat jest zepsuty a malpa, która miałam nie dawała sobie rady noca... Ale samo miejsce niesamowicie urokliwe i sentymentalne (wpisane na liste unesco). rzadko mi się zdarza poddać nostalgicznemu nastrojowi, ale tam jak nigdzie indziej brakowało mi obok siebie tych ukochanych 36,6...

***
cudnie było budzić się ze świadomością że świeci słońce, świetnie było się zrelaksowć, zapomnieć o wszystkim, mieć wszystko "w dupie" i robić to na co się miało ochote a dodatkowo być w wybornym gronie ;-) totalny chill out ;-)