"10 sierpnia 1628 roku statek vasa wyruszyl w swoj dziewiczy rejs...
...i zatonal jeszcze w porcie"
<szyderczy smiech>! <smiech przesmiewcy>! <smiech, ze boki pekaja>! <smiech do lez>!
ale o co tak naprawde chodzi?
byl to czas wielkiej nienawisci miedzy szwedami a polakami - potop szwedzki i takie tam. wiec wiadomo, milosci miedzy narodami nie bylo. kilku szwedow juz nawet wyladowalo na naszych terenach, w tym krol gustawus-sralus. no i gustawus, chcial pokazac (nie tylko polakom, ale i czlonkom swej krolewskiej rodziny czajacych sie na jego korone) ze jest zajebistym wladca. wrecz by mozna rzec - konan zdobywca. kazal wiec wybudowac najzajebistrzy krolewski statek wojenny. mial byc najwiekszy, najdrozszy, najznamienitrzy, najlepiej wyposarzony wojennie i pewnie znalazloby sie jeszcze kilka innych "naj" :) ale przede wszystkim, mial ukazac potego i jego i szwecji (czyli swojego zajebistego kraju, ktorym przyszlo mu wladac!) i tak tez sie stalo jak krol powiedzial. wybudowano najzajebistrzy krolewski statek wojenny. wydano mase pieniedzy szczegolnie na "dekoracje" statku. jednak cos sie wydarzylo. i statek sie przewrocil. osobiscie wesze dwie teorie spiskowe:
TEORIA SPISKOWA 1: konsktruktor, jak na owe czasy byl zaiste spoko i wiedzial co robi, ale projekt najzajebistrzego wojennego statku krolewskiego troche go przygniotl i sie zamieszal. zle przeliczyl proporcje (nie wiem na jakim poziomie stal przemysl stoczniowy w xvii w oraz znajmomosc matematyki). w kazdym razie to, co wystawalo ponad powierzchnie wody bylo zdecydowanie za wysokie, za waskie i za ciezkie w porownaniu do tego, co krylo sie pod woda.
TEORIA SPOSKOWA 2: tak naprawde konstruktor vasy byl polakiem z pochodzenia i celowo zatopil (prawie nic nie robiac) ten iscie doskonlay stateczek krola :) ta teoria bardziej mi sie podoba :)
oficjalne zrodla tak przedstawiaja sprawe.
dzien przed dziewiczym rejsem vasy badano jego stabilnosc. 30 majtkow mialo biegac od jednej burty do drugiej by go rozbujac. zwykle, powiedzmy, maja przebiec tak z 10 razy. na probach przebiegli sie chyba tylko 3 - bo juz statek byl bliski wywrotki. mimo wszystko zdecydowano sie wyplynac dnia nastepnego - no bo gustawus czeka. zawial wiatr --> vasa prawie sie wywalil, ale cudem dal rade --> wystrzelono kule armatnie z 64 (!) dzial (no bo trzeba pokazac jak jest super) --> armaty sie nie co przemiescily --> zawial wiatr --> vasa sie przechylil a przez te otwoy na dziala zaczela dostawac sie woda --> balast zaczal sie przesuwac w kierunku przechylenia statku --> po przeplynieciu 1300m vasa sie wywalil i zatonal w porcie. (buhahahahahahahahhahahahha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
a teraz taki zarcik - ilu trzeba polakow aby zatopic najznamienitrzy szwedzki wojenny statek krolweski??? ZADNEGO!! sam sie wywali :) <szyderczy smiech>
i mimo tragi-komicznej historii statku trezba przyznac, ze nawet obecnie robi niesamowite wrazenie wiec na bank byl ewenementem na skale swiatowa w swoich czasach. i na bank spelnilby swoja propagandowa role w xvii w (gdyby tylko nie zatonal <szyderczy smiech>).
budynek muzeum vasa, 2 razy dostal miano najbrzydszego w sztokholmie :)
ponizej: ozdobne plaskorzezby, rufa oraz burta statku
tak prawdopodobnie pomalowany byl vasa w orginale
10 sierpnia 1628 roku vasa zatonal w porcie po przeplynieciu 1300m na oczach miejscowej ludnosci :)