no i wyruszamy na nasz fenomenalny szkocki weekend. czkaja nas dwa dni trekkingu, wiec trzeba troszke odpoczac no i w koncu tez mamy troche czasu aby sie nagadac ;-)
a oto nasz przepiekny hostel ;-) cos niesamowitego ;-) chyba najpiekniejszy b
udynek w jakim spalam ;-) jedyny minus to mega walacy zapach skarpet w pokoju ;-) ehhehehe ;-) oczywiscie na recepcji co druga osoba to Polacy ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz